Mieszkał w nim m.in. słynny malarz Henryk Siemiradzki. Przed dworkiem do dziś stoi 500-letnia lipa (teraz nazywa się ją lipą Siemiradzkiego), pod którą artysta zawsze miał natchnienie. Podobno pod tym drzewem stworzył wiele szkiców, których rezultatem były jego wielkie dzieła.
Pałacyk w Strzałkowie, wtedy dawny folwark, Siemiradzki kupił w 1884 roku od rodziny Biedrzyckich. To właśnie na jego polecenie wybudowano tu neorenesansowy pałac w stylu willi włoskich. Od 1871 roku Siemiradzki na stałe mieszkał i tworzył w Rzymie. Natomiast w Strzałkowie spędzał wspólnie z rodziną wakacje. Z relacji najstarszych mieszkańców Strzałkowa wynika, że Siemiradzki spotykał się często w ich miejscowości z Henrykiem Sienkiewiczem, który był jego serdecznym przyjacielem.
W ostatnich miesiącach życia Henryk Siemiradzki dostał zgodę od lekarza, by z Rzymu przewieziono go do ukochane-go Strzałkowa. Tu artysta zmarł w 1902 roku.
W 1914 r. Strzałków nabył inżynier Stefan Kryński, znany budowniczy dróg i mostów. Niedawno pałac wizytował (w towarzystwie prawnika) Wojciech Kryński, wnuk ostatniego właściciela, Stefana Kryńskiego. – Był, oglądał i dziękował za to, że wszystko jest w dobrym stanie, że nie niszczeje, tak jak inne tego typu obiekty – opowiada Jan Mielczarek, wieloletni dyrektor ZSA w Strzałkowie.
Źródło: www.dzienniklodzki.pl
Namiary GPS: 51.047302, 19.491323

